Urodzinki u Marcinka, he he. Imprezka fajna, jak za dawnych lat.                                                        

Dzień krótszy, zimno się robi ale mimo wszystko humory nam dopisuje. Mała zdrowa a to w tym okresie najważniejsze.                          

Odwiedziny Borysa z Magdą i Konradem. Dzieci jak i rodzice świetnie się bawili 

Pojechaliśmy do Ikea na zakupy, przy okazji wziąłem aparat :) plener super, tylko troszkę ciemno choć tak jasno.

Z wizytą w Wawie u Anki, było super i nawet zwłoki były w stawie :(                                                                                                            

Przednia zabawa ze staruchami :)                                                                                                            

Jeżli ktoś nie (upiłem się) nie rozumie tytułu, to znaczy Elwira i Gajowi, chociaż powinienem napisać Grażka i Marcin i Zuzia i Stefka i Elwira. E wa la.

Z młodą na spacerku chociaż i tak nikt tego nie czyta więc co tu pisać więcej.

Kolejne zdjęcia Jagny i kolejne zabawy z blendą na podwórku.

Wczoraj odwiedzili mnie przyjaciele moi i z Langim zrobiliśmy sobie sesje odkrywając uroki blendy. Fajna sprawa choć w oczy razi, brakowało nam modeli więc musieliśmy sobie sami wystarczyć.

Wczasy w Karwii, mała już troszkę nam urosła, biega, je piasek i dobrze się bawi. My razem z nią wyjazd był bardzo przyjemny co widać na fotkach, pogoda dopisała choć w tym roku ogólnie pogoda w kratkę.

Odwiedzili nas Langowie i Marianowie, z pociechami. Było fajnie, sesja też udana jak możecie zobaczyć.

Młody obchodził urodzinki i była okazja do wspólnego po biesiadowania. Oczywiście bez aparatu staramy się z domu nie wychodzić.

Wiosna idzie dużymi krokami, ciepło się zrobiło, zazieleniło się i w ogóle fajnie się zrobiło.

Pierwsze kroki, teraz to już nawet trudno ją dogonić jak już ruszyła. Jest też pierwszy guz, może nie pierwszy ale ten jest spory i uwieczniony. Przed małą teraz czas eksploracji zakamarków a przed nami czas zamykania, zakładania zabezpieczeń i różne inne sztuczki by tylko małej popsuć zabawę. Jest śmiesznie ale i czasem strasznie jak Jagusia zacznie pokazywać humorki. Kobitka po prostu, mamusia cała.

No tak, komu ja mam niby teraz robić zdjęcia :) pozy Jagusi oraz ostatnie baraszkowanie u cioci w pokoju. Przegląd szafy, konserwacja faxu (czy aby tusz jest ) bo coś nie działa, oraz lektura Winning znaczy zwyciężać. Ważne rzeczy trzeba wiedzie już teraz by tresować rodziców a później wiedzieć jak postępować w przedszkolu.

Wczoraj wybraliśmy się z małą do fryzjera i ma teraz nowy image :) poszło szybciej i łatwiej niż się spodziewaliśmy....

Pierwsze urodziny Jagienki, pierwszy tort i pierwsze prezenty urodzinowe :)                                                                                                                         

W sylwestra odwiedzili nas Ula z Rzukiem i parę fotek pstryknąłem, a potem bawiłem się strumienica do lampy zrobioną domowym sposobem a pozowała mi modelka Jagna. Mój ostatnio najczęstszy model :)